Andrzej Wojtyczko Andrzej Wojtyczko
4677
BLOG

Lewicowa prowokacja w kościele św. Anny w Warszawie

Andrzej Wojtyczko Andrzej Wojtyczko Polityka Obserwuj notkę 64

Właśnie miałem okazję zobaczyć na portalu wyborcza.pl, krótki film pokazujący przebieg lewicowej prowokacji zorganizowanej w kościele św. Anny. Całe zajście było starannie wyreżyserowane i sfilmowane, więc mowy nie ma o jakichś spontanicznych działaniach i reakcjach uczestników prowokacji. Wiadomo było, że podczas niedzielnych nabożeństw w kościołach katolickich w kraju, będzie odczytany list Episkopatu Polski dotyczący ochrony życia poczętych dzieci. Nic nowego pod słońcem, ponieważ Episkopat Polski od dawna konsekwentnie broni prawa do życia dzieci nienarodzonych. Episkopat domaga się zaostrzenia prawa aborcyjnego w Polsce. Stanowisko Episkopatu zostało wzmocnione przez działania organizacji pozarządowych takich jak Pro Life, domagających się całkowitego zakazu aborcji w Polsce. Liderzy PiS, jak Kaczyński i premier Szydło, zapowiedzieli że będą głosować zgodnie ze stanowiskiem Episkopatu. Duży problem polega na tym, że tak naprawdę nie wiadomo, jakie jest w szczegółach stanowisko Episkopatu w sprawie przerywania ciąży.

Środowiska lewicowo – liberalne zareagowały niebywałą histerią i wrzaskiem na propozycje działań w sprawie zaostrzenia aborcji. Partia Razem zapowiedziała, że w Polsce, kobiety nie chcące urodzić dzieci będą torturowane, przeciwko czemu liderzy Partii razem zdecydowanie protestują. Warto poinformować liderów Polski Razem, że torturowanie kogokolwiek w kraju jest przestępstwem ściganym urzędu, więc choćby z tego względu, żadne tortury kobietom nie grożą. Więcej, mamy do czynienia jedynie z projektem przepisów dotyczących zakazu aborcji, a opracowanych przez organizacje pozarządowe. Z całą pewnością projekt ustawy, wejdzie pod obrady parlamentu, co oznacza, że w trakcie konsultacji i prac sejmowych projekt ustawy ulegnie licznym zmianom. Moim zdaniem, nie będzie w Polsce całkowitego zakazu aborcji, ponieważ, chociażby ze względu na zagrożenia życia kobiety związane z powikłaniami w trakcie ciąży, aborcja będzie mogła być dokonywana.

Natomiast środowiska lewicowo – liberalne doskonale sobie wiedzą o tym, że społeczeństwo polskie w większości nie chce całkowitego zakazu aborcji w kraju, więc partie polityczne czy środowiska lewicowo-liberalne protestując przeciwko zakazowi aborcji, liczą na zwiększenie swojego poparcia politycznego. Nawet więcej, środowiska lewicowo – liberalne, postanowiły bardzo mocno zaatakować Kościół katolicki w Polsce, ponieważ środowiska kościelne, w większości, popierają partie prawicowo – konserwatywne.

Z takich właśnie powodów środowiska lewicowo – liberalne, postanowiły zorganizować prowokację w kościele św. Anny w Warszawie. Na filmie widzimy, kapłana odczytującego list Episkopatu Polski dotyczącego ochrony życia nie narodzonych. W trakcie czytania listu, kilka kobiet opuszcza ławy kościoła, ale z kościoła nie wychodzą. Stoją na końcu kościoła, gdzie jest już jakaś grupa osób czekająca na dalszy bieg wydarzeń. Ten fakt, wyraźnie pokazuje na wyreżyserowany przebieg zdarzeń. Następnie widać, że nie ma więcej chętnych osób na opuszczenie ław kościoła, ale w przedniej części kościoła, jakaś kobieta zaczyna coś krzyczeć. Kamerzysta podchodzi bliżej do kobiety stojącej w ławce i krzyczącej coś do kapłana w związku z listem Episkopatu. Po jakiejś chwili, krzycząca kobieta jest otoczona przez kilka osób, namawiających ją do opuszczenia kościoła. Kobieta nie ma na to żadnej ochoty, więcej niektóre osoby trzymają kobietę za łokieć, chcąc zmusić ją do wyjścia z ławy. Presja pomogła, ponieważ kobieta wychodzi z ławy i kieruje się do grupki osób, stojących na końcu kościoła. Na tym film się kończy.

Rozumiem, że stanowisko Episkopatu Polski w sprawie ochrony życia od momentu poczęcia do momentu naturalnej śmierci nie podoba się środowiskom liberalno – lewicowym. Jest jasne, że jakaś część Polaków będzie popierać stanowisko Episkopatu, a inna część będzie krytykować Episkopat. Różnica zdań pomiędzy poszczególnymi grupami polskiego społeczeństwa jest rzeczą normalną w każdej demokracji. Natomiast nie sądzę, żeby kościół, miejsce święte dla osób wierzących był właściwym miejscem na polityczne demonstracje, ponieważ kościół ma charakter powszechny, to znaczy, że jest miejscem kultu religijnego dla osób o bardzo różnych przekonaniach politycznych i ideowych.

Poza tym ciekawy jestem, czy osoby wierzące, odrzucające stanowisko Episkopatu w sprawie ochrony życia, odrzucają stanowiska Episkopatu w innych sferach, jak na przykład zakaz udzielania komunii świętej dla rozwodników. Oczywiście, osoby wierzące mogą odrzucać punkt widzenia Episkopaty na wiele spraw dotyczących Kościoła, ale skoro tak, to dlaczego takie osoby uważają się za członków wspólnoty kościelnej? Przecież Episkopat Polski prezentując swój punkt widzenia w kwestii ochrony życia, czyni to na podstawie doktryny wiary opracowanej przez Watykan i papieży. Czyli osoby, odrzucające punkt widzenia polskiego Episkopatu odrzucają równocześnie stanowisko Watykanu i papieża w tych sprawach. Oczywiście jest to możliwe, ale w ten sposób, takie osoby stawiają siebie samych poza Kościołem.

Wracając jeszcze do sytuacji z lewicową prowokacją w kościele św. Anny, warto zauważyć że ksiądz nie potrafił sobie poradzić z zainscenizowanym wydarzeniem. Moim zdaniem, w takich sytuacjach, ksiądz lub inna osoba powinna poprosić o policyjną interwencję oraz poproszenie policjantów o wyprowadzenie awanturującej się osoby. Następnie można zgłosić na policji sprawę zakłócenia uroczystości religijnej, co oznacza, ze awanturująca się osoba podczas mszy, będzie miała problemy związane z łamaniem prawa w Polsce. Natomiast nie wolno podejmować żadnych działań siłowych wobec awanturującej się osoby, jak trzymanie takiej osoby za dowolną część ciała, zmuszanie siłowe takiej osoby do podjęcia jakichś działań, obrażania itp. Z punktu widzenia prawa, każde dotknięcie takiej osoby, w sposób w jaki taka osoba tego sobie nie życzy, może być interpretowane jako naruszenie nietykalności fizycznej takiej osoby, czego prawo zabrania. Więc, w takich sytuacjach, poproszenie policji o interwencję, jest najlepszym sposobem radzenia sobie z prowokacyjnymi działaniami w kościele.  

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka