Andrzej Wojtyczko Andrzej Wojtyczko
6344
BLOG

Ksiądz Charamsa – oszust i hipokryta ogłasza, że jest gejem

Andrzej Wojtyczko Andrzej Wojtyczko Polityka Obserwuj notkę 261

Myślałem, że Kościół katolicki papieża Franciszka, nie jest w stanie wprawić mnie w zdumienie, chociaż dziwaczne i zaskakujące wypowiedzi papieża, od czasu do czasu wzbudzają spore zaskoczenie na całym świecie. Tym razem jeden z księży, ksiądz Krzysztof Charamsa, drugi sekretarz Międzynarodowej Komisji Teologicznej i funkcjonariusz Kongregacji Nauki Wiary w Watykanie, wykładowca na dwóch rzymskich uniwersytetach, ogłosił, że jest gejem. To nie jest specjalną sensacją, ponieważ orientacja seksualna księży może być różna, hetero lub homoseksualna. Fakt, polegający na tym, że akurat ksiądz Charamsa postanowił ogłosić światu, że jest gejem, jest pewnym zaskoczeniem, ale do jakiegoś przyjęcia i zrozumienia.

To co zdumiewa i pozwala określić księdza Charamse jako oszusta i hipokrytę, polega na przyznaniu się księdza do utrzymywania kontaktów seksualnych ze swoim partnerem. Tego jeszcze w Kościele katolickim nie było. Ksiądz przyznaje się nie tylko do utrzymywania kontaktów seksualnych, ale też uważa, że nie ma nic w tym złego. Przyznam, że całkowicie oniemiałem. Przecież celibat księży katolickich, czyli brak kontaktów seksualnych z kimkolwiek, jest jedną z zasad Kościoła katolickiego. No chyba, że papież Franciszek w swoim bezmyślnym mówieniu na prawo i lewo, o zasadach Kościoła katolickiego, wspomniał coś o konieczności zniesienia celibatu księży. Ale musiałbym coś o tym wiedzieć, ponieważ światowe media, musiałyby o tym donieść. Więc przyjmuję, że póki co, papież Franciszek nie zanegował zasady Kościoła, polegającej na tym, że księża katoliccy żyją w celibacie, czyli nie utrzymują kontaktów hetero lub homoseksualnych.

Jest dla mnie jasne, że każdy ksiądz chcący utrzymywać kontakty seksualne, co przecież może się zdarzyć, powinien zrezygnować z bycia kapłanem. To, że nie jest to jasne dla księdza Charamsy nie tylko budzi zdziwienie, ale też pozwala określić księdza jako oszusta. Ponieważ ksiądz Charamsa, oszukiwał swoje otoczenie, przekonane o tym, że ksiądz Charamsa żyje w celibacie, zgodnie z zasadą Kościoła w tej sprawie.

Bezczelność oszusta, księdza Charamsy polega nie tylko na tym, że ksiądz Charamsa nie zrezygnował z bycia księdzem, gdy tylko uświadomił sobie, że nie może żyć w celibacie, ale też na tym, że informując świat o fakcie utrzymywania kontaktów seksualnych, nie ma najmniejszego zamiaru zrezygnować z bycia księdzem. Tego jeszcze nie było w historii współczesnego Kościoła katolickiego.

Ksiądz Charamsa, jest nie tylko osobą oszukując swoje otoczenia, co do życia w celibacie, ale jest hipokrytą, ponieważ, udziela wszystkim na prawo i lewo rad, związanych z takim a nie innym traktowaniem osób o orientacji homoseksualnej. Oczywiście, gdyby ksiądz Charamsa ogłosił, że jest gejem, ale dalej żyje w celibacie, miałby prawo do wygłaszania rad o tym, jak Kościół powinien traktować księży – gejów czy w ogóle wszystkich gejów. Traktowałbym ten głos księdza - geja jako głos w dyskusji nad traktowaniem osób homoseksualnych przez Kościół. Ponieważ rozumiem, że Kościół ma z tym, jakiś problem. Ale jeżeli ksiądz – gej, oszukujący wszystkich, co do tego, że żyje w celibacie, udziela moralnych pouczeń o tym, jak Kościół powinien traktować gejów, to mamy do czynienia z przykładem hipokryty.

Po prostu ksiądz łamiący zasady Kościoła, nie ma prawa do żadnych pouczeń moralnych kogokolwiek. A jeżeli pomimo tego, ksiądz takich pouczeń udziela, to jest hipokrytą. W tej sprawie nie ma żadnego znaczenia czy ksiądz jest osobą o orientacji hetero czy homoseksualnej. To co ma znaczenie w sprawie, to przestrzeganie przez księdza zasad Kościoła w różnych kwestiach. Jeżeli ksiądz nie przestrzega zasad Kościoła, to powinien zaprzestać udzielania porad moralnych dla kogokolwiek. A jeżeli tego nie zaprzestaje, to jest hipokrytą.

Dlatego o księdzu Charamsie, można z całą odpowiedzialnością powiedzieć, że jest hipokrytą i oszustem. Nie mam zamiaru komentować wypowiedzi księdza Charamsy o traktowaniu osób homoseksualnych czy lesbijek przez Kościół, ponieważ rozumiem, że Kościół stoi przed koniecznością takiej dyskusji. Ksiądz Charamsa ogłosił już w Wyborczej 10 punktowy manifest wyzwolenia, dotyczący kwestii postrzegania gejów i lesbijek prze Kościół. Oczywiście, Wyborcza już zdążyła stworzyć pochwalne teksty dla księdza Charamsy. Dla mnie ksiądz Charamsa jest oszustem i hipokrytą. Są to dla mnie wystarczające powody, do nie słuchania wypowiedzi księdza Charamsy w dowolnej sprawie.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka