Andrzej Wojtyczko Andrzej Wojtyczko
3308
BLOG

Zakłamana i chaotyczna odpowiedź premier Kopacz w sprawie referendum

Andrzej Wojtyczko Andrzej Wojtyczko Polityka Obserwuj notkę 52

Premier Kopacz, w sposób zakłamany i chaotyczny, odpowiedziała na wezwanie do referendum w dniu 25 października, przedstawione przez prezydenta Dudę.

Premier Kopacz kłamliwie stwierdziła, że: “Pan prezydent Andrzej Duda wczoraj spotkał się tylko z przedstawicielami swojego zaplecza politycznego, po to, by powiedzieć wieczorem rodakom, że będzie pytał tylko o zagadnienia lansowane przez jego zaplecze polityczne.” Przypomnijmy, że w spotkaniu uczestniczyli państwo Elbanowscy, przedstawiciele Lasów Państwowych oraz szef Solidarności i pani Szydło. Z tych osób jedynie pani Szydło może być potraktowana jako byłe zaplecze polityczne prezydenta Dudy. Kłamstwo pani premier polega na tym, że państwo Elbanowscy, szef Solidarności i przedstawiciele Lasów Państwowych, z cała pewnością nie są politycznym zapleczem prezydenta RP. Wymienione osoby, zostały przyjęte przez prezydenta, ponieważ, były głównymi sprawcami zbierania podpisów od obywateli naszego kraju, w sprawach bardzo ważnych dla wszystkich Polaków. Prezydent wysłuchał ich racji, a następnie zdecydował, że sprawy związane z organizacją i zbieraniem podpisów za referendum w sprawach bardzo ważnych dla obywateli, stanie się przedmiotem ogólno narodowego referendum, jeżeli tylko Senat RP, wyrazi na to zgodę.

Wielokrotnie zwracałem uwagę na fakt, że politycy PO podejmują desperackie próby odwrócenia spadającego poparcia wyborczego, chwytając się kłamstw i manipulacji, ponieważ w uczciwej walce wyborczej, szanse odwrócenia trendowego spadku poparcia dla PO są minimalne. Zakłamana wypowiedź premier Kopacz w sprawie prezydenckiego referendum, jest jeszcze jednym potwierdzeniem słuszności mojej opinii w tej sprawie.

Dalej, premier Kopacz, w sposób bezczelny i arogancki wezwała prezydenta do zorganizowania spotkania z przedstawicielami partii politycznych, w cel ustalania dodatkowych pytań referendalnych, do referendum zaproponowanego przez prezydenta. Zacznijmy od tego, że premier Kopacz, nie miała żadnych pretensji do prezydenta Komorowskiego, o to, że z w ciągu jednej nocy, bez konsultacji z partiami politycznymi i przedstawicielami społeczeństwa, wymyślił sobie trzy pytania referendalne, zupełnie nie interesujące dla większości społeczeństwa.

Więc okazuję się, że gdy prezydent Komorowski, popierany przez PO, z nikim nie konsultował pytań referendalnych, to premier Kopacz nie miała żadnych pretensji do byłego prezydenta w tej sprawie. Za to premier Kopacz, ma pretensje do prezydenta Dudy o to, że swoją decyzję w sprawie referendum konsultował z przedstawicielami społeczeństwa, a nie robił tego z przedstawicielami partii politycznych. To jest właśnie przykład stosowania politycznej hipokryzji, co jest typowe dla polityków PO. Prezydent Duda spotkał się z przedstawicielami społeczeństwa, ponieważ, to oni zbierali podpisy za zorganizowaniem referendum a nie partie polityczne.

Premier Kopacz, wyraziła przekonanie, że prezydent Duda spotka się z przedstawicielami wszystkich partii politycznych. W ten sposób, pani premier nadużyła swojej pozycji wobec prezydenta, ponieważ rolą pani premier nie jest sugerowania różnego rodzaju spotkań prezydentowi RP z kimkolwiek. Prezydent doskonale wie z kim ma się spotykać oraz z jakich powodów, dlatego nie potrzebuje żadnych sugestii w tej kwestii ze strony premiera rządu. Ponadto, sama kwestia ustalenia co się kryje pod określeniem „wszystkie partie polityczne” może być trudna, ponieważ duża część partii politycznych jest aktywna poza parlamentem. Więc byłoby trudno ustalić, jakie kryteria powinny decydować o tym, ze jeden partie polityczne zostaną zaproszone na spotkanie a inne nie zostaną. Więc chaotyczną propozycją pani premier, miałby w sposób racjonalny zajmować się prezydent RP. To jest zupełne pomieszanie ról, dokonane przez panią premier, nie rozumiejącej do końca, zasad działania urzędu prezydenta i urzędu premiera.

W końcu premier Kopacz powiedziała, że „oczekuje na rozszerzenie tych pytań po spotkaniu ze wszystkim partami politycznymi.” To jest najciekawsza opinia z całej wypowiedzi pani premier. Oto, szefowa rządu sugeruje, że prezydenckie pytania referendalne powinny być poszerzone o inne pytania, wybrane przez przedstawicieli partii politycznych. Oczywiście, zaraz pojawia się pytanie. Dlaczego z taka propozycją pani premier nie wyszła, gdy pojawiły się pytania referendalne sformułowane przez prezydenta Komorowskiego. Wówczas, pani premier nie była skłonna poszerzyć pytań referendalnych, co tylko świadczy o tym, że szefowa rządu, z dużą zawziętością uprawia polityczną hipokryzję.

Również w sposób oczywisty, pani premier nie jest w stanie wyjaśnić, dlaczego o pytaniach referendalnych mają decydować tylko i wyłącznie politycy, a nie przedstawiciele społeczeństwa. To jest właśnie przykład stosowania demokracji według PO, gdzie, w sprawach najważniejszych decydują politycy, a społeczeństwo może być jedynie świadkiem takich decyzji, bez prawa wpływu na takie decyzje.

W końcu pani premier wspomniała, że dodatkowe pytania referendalne, mogą dotyczyć przywilejów związkowych czy finansowania kościoła z pieniędzy publicznych. Więc okazuję, że politycy PO, wybitni twórcy niewolniczych stosunków pracy i niszczyciele związków zawodowych w naszym kraju uważają, że w Polsce związkowcy mają za dużo przywilejów. Dlatego w tej sprawie powinno wypowiedzieć się społeczeństwo. Ponadto, PO będąca w stanie ideologicznej wojny z Kościołem katolickim w Polsce, uważa, że państwo polskie nie powinno finansować Kościoła katolickiego w Polsce. Z tego powodu, również ta sprawa powinna być przedmiotem referendum. Moim zdaniem, przedmiotem referendum powinny być sprawy, za którymi zebrano, co najmniej milion podpisów poparcia. Ponieważ tylko wtedy, wiemy o skali społecznego poparcia dla referendum w tej czy innej sprawie. Jeżeli jakieś pytania referendalne są ważne dla polityków, to wcale nie oznacza, że te same pytania są ważne dla społeczeństwa. O czym świadczą pytania referendalne sformułowane przez prezydenta Komorowskiego. Prezydent Duda nie powinien uwzględniać dodatkowych pytań referendalnych za którymi nie stoi, co najmniej milion podpisów poparcia.

Ogólnie, oceniam wypowiedź pani premier jako zakłamaną i chaotyczną, obliczoną na wprowadzenie politycznego zamieszania wokół pytań referendalnych przedstawionych przez prezydenta RP. W dodatku, moim zdaniem, arogancyjny i prowokacyjny atak pani premier na prezydent Dudę, przyczyni się do kolejnego spadku poparcia wyborczego dla PO.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka