W dniu dzisiejszym rzecznik sztabu wyborczego PiS, Mastalerek, powiedział ze PSL ma całkowicie odmienny punkt widzenia w bardzo ważnych sprawach niż PO. W kabaretowej odpowiedzi na opinię wyrażoną przez Masztalerka, premier Kopacz powiedziała w obecności Piechocińskiego, że, cytat za tvrepublika.pl: „Spójność działań koalicji i bezpodstawność zarzutów poparła też premier Kopacz, która podkreśliła, że nie ma "żadnego koalicyjnego sporu". – Jesteśmy jak jedna, zgodna rodzina i razem będziemy prowadzić bardzo racjonalną kampanię, opartą na propozycje, które mają solidne wyliczenia i poparcie w budżecie na rok 2016, który będziemy procedować niebawem w Sejmie.”
Wiadomo, że PO jest za JOW-ami a PSL jest przeciwko JOW-om, ponieważ jeżeli JOW-y będą to PSLw Sejmie i Senacie nie będzie, ponieważ system JOW wyeliminuje z parlamentu małe partie jak PSL i SLD.
Wiadomo, że PO jest za zastopowaniem dotowania partii politycznych z budżetu, a PSL jest za utrzymaniem dotacji budżetowych dla partii politycznych. Jest to treść jednego z pytań referendalnych, więc sprawa ma swoje znaczenie. Więcej, minister rolnictwa w rządzie premier Kopacz, jednocześnie przedstawiciel PSL, zażądał wprost od prezydenta Dudy wycofania referendum, a zaoszczędzone pieniądze, 100 milionów złotych mają być przekazane rolnikom. Jednocześnie Piechociński, szef PSL, nie potrafi wytłumaczyć opinii publicznej w kraju, dlaczego PSL nie chce teraz referendum, a nie tak dawno, PSL w głosowaniu w Senacie, a także w czasie kampanii prezydenckiej, popierał ideę referendum. Jest dla mnie oczywiste, że liderzy PSL są mistrzami w uprawianiu politycznej hipokryzji, co właśnie doskonale widać.
Wspomniane różnice, pomiędzy stanowiskami PO i PSL w ważnych sprawach, nie przeszkadzają premier Kopacz mówić, że „ Jesteśmy jak jedna, zgodna rodzina”. Takie wypowiedzi premier Kopacz w obecności Piechocińskiego, pokazują, że obydwaj liderzy swoich partii stracili kontakt z rzeczywistością.
Na ten fakt wskazują też sowa Piechocińskiego, mówiącego że: „Są dwie rzeczywistości, także ta posła Mastalerka. Tacy ludzie zatruwają życie polityczne i psują demokrację.” Szef PSL, zamiast odpowiedzieć na merytoryczną krytykę wskazującą różnicę w stanowiskach obydwu koalicjantów, w sposób chamski zaatakował Mastalerka. To jest rynsztokowy poziom dyskusji politycznej, chętnie stosowany przez PO i PSL, ponieważ nie mają żadnych merytorycznych argumentów w ręku.
Jest kolejna, bardzo ważna różnica pomiędzy obydwiema partiami, PO i PSL, jeżeli chodzi o poparcie dla ustawy o frankowiczach. Oto SLD zgłosił bardzo ważną poprawkę do ustawy, bardzo korzystną dla frankowiczów i bardzo niekorzystną dla banków. Minister finansów w rządzie premier Kopacz, określił ustawę jako „zagrożeniem dla stabilności finansowej państwa". Banki wyliczyły, że jeżeli ustawa będzie uchwalona, to poniosą koszty w wysokości 20 miliardów złotych. Pomimo tych zastrzeżeń, PSL poparł poprawkę SLD, dzięki czemu, ustawa jest bardzo bliska uchwalenia i wejścia w życie. Jednocześnie PO była za odrzuceniem poprawki zaproponowanej przez SLD. Czyli ponownie, mamy do czynienia z zupełnie odmiennym punktem widzenia obydwu koalicjantów, w sprawie o bardzo dużych konsekwencjach finansowych dla budżetu państwa i sektora bankowego w naszym kraju.
Wspomniana różnica nie przeszkadza premier Kopacz mówić „o spójności działań koalicji”. Co jeszcze raz pokazuje, że premier Kopacz i Piechociński, stracili kontakt z rzeczywistością, ponieważ nie dostrzegają podstawowych faktów, świadczących o różnicach pomiędzy obydwiema partiami w bardzo ważnych kwestiach dla naszego państwa.
