Andrzej Wojtyczko Andrzej Wojtyczko
2707
BLOG

"Pokorny” minister zdrowia, profesor Zembala – arogant i zamordysta

Andrzej Wojtyczko Andrzej Wojtyczko Polityka Obserwuj notkę 86

Po zaprzysiężeniu nowych ministrów, w tym, ministra zdrowia, premier Kopacz powiedziała: “Jedyną tarczą, która w tych trudnych czasach będzie was bronić, to będzie pokora, bo pokora się nie obraża i tego wam życzę.” Pięknie powiedziane, można było mieć nadzieję, że nowi ministrowie wezmą sobie do serca uwagi pani premier. Tymczasem nowy minister zdrowia, profesor Zembala w związku ze strajkiem pielęgniarek, powiedział słowa, świadczące bardziej o jego wyjątkowej arogancji i stosowaniu zamordyzmu w miejscu pracy niż świadczące o pokorze, o jakiej mówiła premier Kopacz.

Profesor Zembala powiedział: „Jeśli ktoś z moich pracowników, podjąłby strajk, na drugi dzień byłby zwolniony”. Jak pewnie, stali czytelnicy mojego bloga wiedzą, dużo uwagi poświęcam obronie praw pracowniczych, ponieważ w mojej opinii, dzięki uporczywemu wysiłkowi byłych działaczy Solidarności oraz byłemu prezydentowi, wywodzącemu się z Solidarności, stosunki pracownicze w naszym kraju, mają charakter niewolniczy.

Informuję panią premier i ministra zdrowia, że wypowiedź ministra jest nawoływaniem do łamania prawa w Polsce. Ponieważ uczestnictwo w strajku jest działaniem zgodnym z prawem, a zwalnianie osób uczestniczących w legalnym strajku jest łamaniem prawa. W Wielkiej Brytanii osoba zwalniająca z pracy, osoby legalnie strajkujące, trafiłaby do więzienia.

Informuję panią premier i ministra zdrowia, że póki co, Polacy w naszym kraju mają prawo do strajku. Wprawdzie, dzięki byłym działaczom Solidarności jak Wałęsa, Frasyniuk, Mazowiecki, Kuroń i inni, każdy strajk po 1989 praktycznie rzecz biorąc jest nielegalny, ze względu na zawikłane przepisy prawne, jakie w tej sprawie, wprowadzili byli działacze Solidarności, ale niektórzy strajkują legalnie. W związku z tym, stosowanie gróźb przez ministra zdrowia, wobec osób chcących podjąć legalny strajk jest przestępstwem nawet w Polsce.

Zupełnie mnie nie interesują opinie ministra zdrowia o prawie do strajku oraz o tym, kto ma prawo strajkować i na jakich zasadach. Ponieważ tego typu kwestie, są określane przez przepisy prawa w Polsce, a nie są określane na podstawie opinii ministra zdrowia. Oczekuję od ministra zdrowia respektowania istniejących przepisów prawa w sprawie strajków, a nie wygłaszania aroganckich i zamordystycznych opinii w tej sprawie. Jeżeli premier Kopacz nie zdystansuje się od aroganckich opinii ministra zdrowia w sprawie strajków, to będę uważał, że premier Polski i rząd całkowicie podzielają opinie ministra zdrowia w tej sprawie.

Minister zdrowia powiedział, że nie będzie rozmawiał z pielęgniarkami pod presją strajku pielęgniarek. To jest kolejna arogancka i zamordystyczna opinia ministra zdrowia, o tyle ciekawa, że pani premier zapowiadał intensywne rozmowy z Polakami, w każdej sprawie, w każdym miejscu. Rozumiem, że minister zdrowia nie uznaje pielęgniarek za Polki, ale za osoby o innej narodowości, w związku z tym, minister zdrowia nie będzie z pielęgniarkami rozmawiał.

Aroganckie i zamordystyczne wypowiedzi ministra zdrowia, nawołujące do łamania przepisów prawa w naszym kraju, świadczą o tym, że wypowiedzi premier Kopacz, o pokorze nowych ministrów, były polityczną hipokryzją, związaną z działalnością propagandową rządu, a nie rzeczywistym pragnieniem zmiany stosunku rządzących wobec obywateli naszego kraju.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka