Andrzej Wojtyczko Andrzej Wojtyczko
1147
BLOG

Prezydent Komorowski – ekonomiczny analfabeta

Andrzej Wojtyczko Andrzej Wojtyczko Polityka Obserwuj notkę 48

Polacy musieli być mocno zdumienie i zadziwieni, przemówieniem prezydenta Komorowskiego podczas konwencji wyborczej. Ponieważ usłyszeli od prezydenta RP falę politycznego pustosłowia, frazesów bez pokrycia, agresywny atak bez uzasadnienia, na politycznych oponentów oraz trochę o kombatanctwie prezydenta. To wszystko było w przemówieniu prezydenta Komorowskiego, określanego przez jego zwolenników, jako osoba rozsądna, odpowiedzialna i zrównoważona.

Mnie osobiście, zainteresowały fragmenty przemówienia prezydenta, związane z faktami ekonomicznymi, nie istniejącymi w świadomości prezydenta RP. Co w sposób jednoznaczny pokazuje, że prezydent Komorowski stracił kontakt z realnym życiem zwykłych Polaków.

Prezydent powiedział: „Słyszałem niedawno tego kontrkandydata, którego dziennikarka pytała, skąd znajdzie ponad 200 mld złotych, które kosztowałyby, gdyby jego wizja miała być uskuteczniona.”

Otóż, przeczytałem opinię ekspertów wyliczających koszt wyborczych obietnic Dudy. Ogólnie, cała ekspertyza nadaje się na śmieci, tyle jest warta, ponieważ większość danych ekonomicznych wzięta jest z sufitu. Na przykład, eksperci wyliczyli, że przywrócenie wieku emerytalnego, obiecywane przez Dudę, będzie kosztować budżet państwa 15 miliardów rocznie. Ciekawe, że eksperci nie określili od jakiego roku, budżet będzie musiał tego typu kwoty płacić. Po prostu, tego nie wiedzą. Więcej, eksperci nie potrafią wytłumaczyć, dlaczego przyszli emeryci, mają zabierać z budżetu państwa, pieniądze zbierane z ich składek. Przecież, jak wiadomo, pieniądze zbierane na emerytury, są składane przez ZUS na indywidualnych kontach przyszłych emerytów. Obowiązkiem państwa, jest wypłacenie zgromadzonych składek przez przyszłego emeryta, gdy obywatel osiągnie wiek emerytalny. Państwo nie robi nikomu żadnej łaski, gdy zacznie wypłacać pieniądze gromadzone przez przyszłych emerytów, na ich indywidualnych kontach. Jest jasne, że wydłużenie wieku emerytalnego przez koalicję PO/PSL, popieranych przez prezydenta Komorowskiego, jest zdecydowanie niekorzystne dla wszystkich obywateli, szczególnie dla kobiet i rolników.

Warto wiedzieć o tym, ze wspomniani eksperci pracują dla organizacji polskich pracodawców, takich jak Lewiatan. Wiadomo, że dla polskich pracodawców, Duda popierany przez największy związek zawodowy, jakim jest Solidarność, stanowi zagrożenie dla ich przywilejów i stworzonego przez nich w kraju, niewolniczego systemu stosunków pracy w prywatnych i państwowych firmach i instytucjach. To z z tego powodu, eksperci wyliczają na zamówienie, polskich pracodawców, koszty obietnic wyborczych Dudy. Jednocześnie, ci sami eksperci, nie są w stanie policzyć kosztów dla budżetu, wyborczych obietnic premier Kopacz i prezydenta Komorowskiego, co jednoznacznie wskazuje, na brak obiektywizmu i rzetelności danych, podawanych przez ekspertów.

Żeby było jeszcze śmieszniej, eksperci pracujący dla polskich pracodawców, obliczyli koszty związane z obietnicą Dudy, zwiększenia kwoty wolnej od podatku. Z wyliczeń ekspertów jasno wynika, że obniżanie podatków nakładanych przez państwo na obywateli, jest nieopłacalne. Kompletny absurd tych wyliczeń polega na tym, że polscy pracodawcy, akceptując absurdalne wyliczenia ekspertów, pośrednio przyznają się do tego, ze jakiekolwiek obniżki podatków w Polsce, są zupełnie bez sensu ponieważ, powodują jedynie koszty, a nie zyski dla budżetu i obywateli. Świetnie, tylko dlaczego w takim razie, polscy pracodawcy, domagają się cały czas od państwa polskiego obniżanie różnego rodzaju podatków, skoro każda obniżka podatku, generuje dla budżetu państwa bardzo duże koszty? Po prostu, polskim pracodawcom w walce przeciwko pro pracowniczym postulatom Dudy i PiS, zbrakło rozumu.

Prezydent Komorowski mówił, w jednym z wywiadów, o potrzebie budowy mieszkań z niskim czynszem dla osób mało zarabiających. Prezydent powiedział, że jedna ustawa na ten temat jest właśnie opracowywana, a druga jest na etapie wewnętrznych uzgodnień w rządzie. No właśnie, to jest cecha charakterystyczna sposobu rozwiązywania problemów mieszkaniowych przez prezydenta. Po to, żeby rozwiązać istniejący problem, należy uchwalić odpowiednią ustawę. Gdy ustawa zostanie przegłosowana w parlamencie, to problem budowy mieszkań z tanim czynszem w Polsce natychmiast zniknie. Trudno o większy absurd, ponieważ, po to, żeby zapewnić realizację planów budowy mieszkań z tanim czynszem, są potrzebne pieniądze budżetowe, a nie kolejne ustawy. Jednocześnie, prezydent, zajmując się tym problemem, nie jest w stanie przedstawić, żadnych faktów ekonomicznych, związanych z istniejącym problemem. To jest związane z tym, że prezydent Komorowski, pomimo posiadania licznej i dobrze opłacanej grupy ekspertów, jest ekonomicznym analfabetą.

Więc, uprzejmie informuję prezydenta Komorowskiego oraz grupę ekspertów ekonomicznych pracujących dla prezydenta, o podstawowych faktach, związanych z istniejącym problemem wysokich czynszów za mieszkania w Polsce.

Cytaty za wyborcza.pl:
"Wynajmujemy mieszkania najdrożej w Europie. Za nami jest tylko Rumunia, Węgry i Czarnogóra. W Polsce najem mieszkania jest dwa razy droższy niż w Niemczech i trzy razy droższy niż w Austrii - wynika z analizy Lion's Banku. (…) Na takie wyniki wpływ mają dwa czynniki - wartość nieruchomości oraz wysokość czynszów najmu.(...) W gronie krajów o niskiej opłacalności zakupu mieszkań na wynajem ciekawym przykładem jest także Francja, gdzie regulacje prawne utrudniają podnoszenie czynszów. Czynsze w Polsce są relatywnie wysokie w porównaniu do wartości nieruchomości. (...) Gorzej stawki najmu w porównaniu do cen zakupu wypadają tylko w Rumunii, na Węgrzech i w Czarnogórze."

Dlaczego prezydent Komorowski nie zaproponuje, ograniczenia wysokości czynszów regulowanych przez państwo, tak jak to robią we Francji i Niemczech? Odpowiedź jest bardzo prosta. Dlatego, że budżet państwa polskiego nie będzie ponosił żadnych wydatków z tym związanych oraz dlatego, że dzięki temu rozwiązaniu, spadną zyski firm prywatnych, budujących mieszkania na wynajem. Czyli innymi słowy, prezydent Komorowski nie proponuje żadnych rozwiązań korzystnych dla mieszkańca naszego kraju, ponieważ zaciekle broni interesów lobby mieszkaniowego, a nie interesu przeciętnego mieszkańca Polski.

Jak widać z powyżej przytoczonych faktów ekonomicznych, proponowane rozwiązania istniejących problemów przez prezydenta RP, są działaniami pozorowanymi, polegającymi na zagadywaniu problemów, a nie na ich rozwiązywaniu. Jest to związane z ekonomicznym analfabetyzmem prezydenta Komorowskiego, zaciekłą obroną lobby pracodawców i lobby mieszkaniowego, kosztem interesów zwykłego mieszkańca naszego kraju oraz zupełnym brakiem chęci kopiowania, skutecznych sposobów rozwiązywania polskich problemów, stosowanych w innych krajach Unii Europejskiej. Warto o ekonomicznym analfabetyzmie prezydenta Komorowskiego pamiętać, w dniu prezydenckich wyborów.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka