Andrzej Wojtyczko Andrzej Wojtyczko
3336
BLOG

Kolejne manipulacje Dominikany w sprawie ks. W. Gila

Andrzej Wojtyczko Andrzej Wojtyczko Religia Obserwuj temat Obserwuj notkę 79

Sprawę ks. W. Gila śledzę z dużym zainteresowaniem, ponieważ sprawa została nagłośniona przez media głównego nurtu w Polsce. Sprawie poświęciłem, kilka artykułów na swoim blogu. W dniu dzisiejszym pojawiły się nowe informacje w tej sprawie, pokazujące kolejny raz, manipulacje prokuratury dominikańskiej w sprawie obydwu księży. Media głównego nurtu, w tym TVN24 i Wyborcza poinformowały na swoich stronach internetowych, że prokuratura dominikańska zakończyła zbieranie dowodów i formalnie oskarżyła ks. Gila o napaść seksualną w stosunku do 7 osób.

Manipulacje prokuratury dominikańskiej w sprawie ks. Gila nie ulegają wątpliwości. Komunikat o postawieniu ks. Gilowi oskarżenia dobitnie manipulacje prokuratury pokazuje. Pierwsza ważna rzecz, nie wiadomo, do jakiego sądu akt oskarżenia trafił. Prokuratura oskarżyła księdza o napaść seksualną, i co dalej? Kiedy i do jakiego sądu trafił ten akt oskarżenia? Jaką karą jest zagrożone to przestępstwo? Czy dojdzie do zaocznego procesu ks. Gila na Dominikanie, jeżeli Polska nie wyda księdza? Brakuje odpowiedzi na wymienione zasadnicze pytania w tej sprawie, co w sposób znakomity pokazuje jednostronność mediów głównego nurtu w relacjonowaniu tej sprawy. Media głównego nurtu nie są zainteresowane, dochodzeniom prawdy w tej sprawie, poprzez stawianie trudnych i niewygodnych pytań, każdej ze stron. Polskie media głównego nurtu, trudne i niewygodne pytania w tej sprawie stawiają Kościołowi katolickiemu w Polsce oraz ks. Gilowi. Natomiast, nie stawiają trudnych i niewygodnych pytań prokuraturze dominikańskiej, której manipulacje w tej sprawie widoczne są jak na dłoni.  

Tego typu pytania nie są stawiane również prokuraturze polskiej. Jest jasne, ze prokuratura dominikańska zamknęła śledztwo w sprawie arcybiskupa Wesołowskiego, przekazując Watykanowi zeznania pięciu poszkodowanych osób. Wymienione zeznania są jedynym dowodem winy arcybiskupa. Innych dowodów winy arcybiskupa nie ma. Polska zeznań poszkodowanych osób w sprawie arcybiskupa nie otrzymała. W związku, z prokuratura polska, powinna zakończyć postępowanie w sprawie arcybiskupa ze względu na brak dowodów. To, że prokuratura polska, do tej pory, nie zakończyła śledztwa w sprawie arcybiskupa jest niebywałym skandalem.

Media donosiły, że podczas drugie rewizji w pomieszczeniach księdza Gila znaleziono broń i narkotyki. Ale z tego powodu, ksiądz nie został oskarżony. Poinformowano, że w komputerze księdza znaleziono materiały o treści pedofilskiej. Materiały o treści pedofilskiej zostały przesłane do Polski. W dzisiejszej informacji, TVN24 i Wyborcza poinformowały, ze polski biegły przebadał materiały o treści pedofilskiej. Natomiast, wspomniane media nie poinformowały o rezultatach badania biegłego. Otóż, okazało się że biegły nie jest w stanie ustalić, kiedy i w jaki sposób, materiały pedofilskie znalazły się w komputerze należącym do księdza Gil. Polski biegły, mógłby ustalić, kiedy i w jaki sposób materiały o treści pedofilskiej znalazły się na komputerze ks. Gila, tylko wtedy, gdyby miał dostęp do całego komputera, a nie tylko do samych materiałów pedofilskich. Prokuratura dominikańska nie wysłała całego komputera do Polski, w celu przebadania przez polskiego biegłego, ponieważ świetnie wiedzieli o tym, że matactwa prokuratura dominikańskiej o tym, ze ks. Gil gromadził materiały o treści pedofilskiej na swoim komputerze, ujrzałyby światło dzienne. Wiemy o tym, że do komputera miały dostęp inne osoby, poza ks. Gilem. Jeżeli polski biegły nie jest w stanie ustalić, kiedy i w jaki sposób, materiały o treści pedofilskiej znalazły się w komputerze ks. Gila, to jest jasne, że nie ma dowodów na to, że materiał o treści pedofilskiej znalazły się w komputerze przy pomocy ks. Gila. To jest również powód, dla którego prokuratura dominikańska nie oskarżyła ks. Gila o utrwalania treści pornograficznych z dziećmi na swoim komputerze.

Przypominam czytelnikom, że prokuratura polska prowadzi śledztwo wobec ks. Gila pod kątem utrwalania treści pornograficznych z dziećmi. Jak napisałem Dominikana nie przedstawiła aktu oskarżenia w tej sprawie księdzowi, więc na podstawie jakich dowodów prokuratura polska prowadzi postępowanie w tej sprawie? Odpowiedź jest bardzo prosta, prokuratura polska nie dysponuje żadnymi dowodami w sprawie utrwalania treści pornograficznych z dziećmi przez księdza. To, że prokuratura polska prowadzi postępowanie w tej sprawie, jest następnym niebywałym skandalem oraz wyrzucaniem pieniędzy podatników w błoto.

Prokuratura dominikańska, doskonale wie, że Polska nie może wydać księdza, pomimo to prokuratura dominikańska, szuka możliwości prawnych sądzenia księdza w Polsce. Jest to zasłona dymna. Moim zdaniem, prokuratura dominikańska cały czas prowadząc śledztwo w sprawie ks. Gila zmierza do wytoczenia księdzowi procesu zaocznego na Dominikanie. Na ten kierunek działania, prokuratury dominikańskiej, wskazuje fakt, że polska prokuratura nie może przeprowadzić samodzielnego śledztwa na Dominikanie w sprawie pedofilii, ze względu na brak zgody Dominikany na tego typu śledztwo. Bez samodzielnego zebrania dowodów winy przez prokuraturę polską na Dominikanie, nie ma mowy o postawieniu polskiego księdza przed sądem w Polsce. Wszyscy doskonale wiedzą, w tym prokuratura dominikańska i polska, że materiały dowodowe przesyłane przez Dominikanę do Polski, nie mają wartości procesowej, ponieważ zostały zebrane bez przestrzegania polskich procedur w tego typu sprawach. W mojej opinii, Dominikana nie chce doprowadzić do polskiego śledztwa w tym kraju, ponieważ matactwa prokuratury dominikańskiej w sprawie ks. Gila, zostałyby ujawnione w całej pełni.

Prokuratura dominikańska, bardzo dobrze sobie zdaje sprawę z tego, że w sprawie o pedofilii wiarygodność jest sprawą zupełnie kluczową. Ponieważ, w sprawach pedofilii nie ma twardych dowodów winy. Jedynym dowodem winy są zeznania świadków, uzyskane w trakcie prokuratorskiego dochodzenia. Sąd wydając wyrok w sprawie pedofilii weźmie pod uwagę wiarygodność postępowania prokuratorskiego oraz wiarygodność świadków zeznających w sprawie pedofilii. Jeżeli wiarygodność działań prokuratury zostanie podważona w trakcie procesu, to obrona uzyskuje duża przewagą nad prokuraturą w trakcie procesu. Innymi słowy, proces przegrywa ta strona, której wiarygodność została podważona. Dlatego, prokuratura dominikańska za wszelką cenę będzie unikać działań mogących podważyć jej wiarygodność. To jest również powód dla którego media głównego nurty w Polsce, nie zadają niewygodnych i trudnych pytań prokuraturze dominikańskiej. Media głównego nurtu doskonale wiedzą o tym, że próba odpowiedzi na tego typu pytania, doprowadzi do podważenia wiarygodności działań prokuratury dominikańskiej.

Tak jak pisałem, wielokrotnie na swoim blogu, prokuratura polska powinna zakończyć śledztwo w sprawie arcybiskupa, ponieważ nie dysponuje żadnymi dowodami winy arcybiskupa. Również, prokuratura polska powinna zakończyć śledztwo, przeciwko ks. Gilowi, ponieważ nie dysponuje dowodami przeciwko niemu, ważnymi w sensie procesowym. A już, na pewno prokuratura polska powinna zakończyć śledztwo w sprawie utrwalania treści pornograficznych z dziećmi, prowadzone wobec ks. Gila, ponieważ prokuratura dominikańska nie była w stanie sformułować z tego powodu oskarżenia wobec księdza, ze względu na brak dowodów winy. Jeżeli Dominikana nie dysponuje w tym zakresie dowodami winy wobec księdza, to tym bardziej, takimi dowodami winy nie dysponuje prokuratura polska.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo